Poniższy tekst został opublikowany w monografii naukowej Węzły miasta.
 
 

Ukryte warstwy miast

Małgorzata Łaskarzewska

 

Dawne społeczeństwa tworzyły struktury ukryte, miasta na wielu następujących po sobie warstwach, w podziemiach pełnych pułapek dla ewentualnych najeźdźców, w twierdzach i bunkrach. Pod wpływem strachu przed innymi ludźmi, dla zapewnienia przetrwania członków społeczności, ochrony własnej kultury i dorobku, egzystencji spokojnej i ciągłej dla danego miejsca. Liczyła się stabilność, by przetrwać i nie dopuścić do exodusu ludności. Interesujące jest trwanie niektórych miast tysiące lat i upadek innych. Widzimy wówczas jak społeczeństwa zakorzeniały się, jak dbały i upiększały swoją przestrzeń, a te, które nie przetrwały, odkrywane zostają na nowo w interpretacjach wykopalisk archeologicznych. Odnalezione stare miasta są pełne ukrytych znaczeń, symboli i nazw, znane czasem tylko pokoleniom, które je tworzyły, a dziś współcześnie są często nie do odszyfrowania. Współczesne wizje ukrycia miast w biologicznie czynnych strukturach, aż po jego niewidzialność, wtopienie, zakamuflowanie w krajobrazie pokazują, że architekci tworzą nową historię nacechowaną zatroskaniem światem – pracują nad „fenomenami w zakrytości” ich warstw.

 

Przemysław Czapliński (Resztki nowoczesności) sugeruje, że bez końca można mówić o zakończeniach historii z nowymi początkami, ale pisze także o zastoju konceptualizacji przyszłości, wręcz o zaniechaniu tworzenia utopii, w wielu dziedzinach życia człowieka, a szczególnie w scenariuszach na jego przebieg. Maria Janion mówi o „dezutopizacji”, o erze „deziluzji” – autorka tych określeń jest historyczką idei i odnosi je do współczesnych społeczeństw zachodnich. Charles Jencks sugeruje, że architektura/urbanistyka nie ma już nic do powiedzenia, powiela się, jakby koniec modernizmu zwiastował rzeczywiste zakończenie w wymyślaniu nowej historii architektoniczno-urbanistycznej. Czy tak jest rzeczywiście? Aldo Rossi uważał, że myślenie o urbanistyce jako nauce historycznej jest błędem. Uważał, że „z punktu widzenia teorii wiedzy różnicę między przeszłością, a teraźniejszością […] odzwierciedla fakt, że przeszłość jest doświadczana teraz”, a miasto tworzą jego warstwy i te materialne, i niematerialne (Rossi – The Architecture of the City). Ważna jest przy tym dynamika, z jaką się zmieniają bądź zacierają. Warstwa materialna ulega wpływom. Według Rossiego jest to „intencja estetyczna i dążenie do ulepszenia środowiska naturalnego”. Poszczególne warstwy miasta to takie, które „odkryte […] pojawiają się jako pierwotna i wieczna substancja życia, niezmienny wzór” (tamże). W warstwie niematerialnej rozpatruje Rossi widoczność miasta opartą na sumie skojarzeń oraz świadomość i pamięć: „wszystkie te skojarzenia, ich suma, tworzą miasto”. Dodatkowo podkreśla „istotę rytuałów z ich zbiorową naturą” (tamże) wraz z ich sferą metafizyczną opartą na wierzeniach, mitach i religiach, która jest kluczem do zrozumienia często bardzo ukrytego znaczenia poszczególnego artefaktu (można to też przypisać do bardziej ogólnego pojęcia warstwy, jako zbioru artefaktów), a nawet „znaczenia powstania miasta oraz przekazania idei w kontekście urbanistycznym […]” (tamże).

Słowa klucze zaczerpnięte z książki Aldo Rossi to: artefakt, pierwotne typy, nieustanna zmienność, warstwy, destrukcja i wyburzenia, znaki zbiorowej woli, przekazywanie idei. Wyburzenia dają możliwość tworzenia nowych obiektów na gruzach dotychczasowej zabudowy. „Przesłonięte” fenomeny to na przykład destrukcyjne fragmenty miasta. Wreszcie „zamaskowane” warstwy/fenomeny to pierwotne typy – takie, które naśladują istniejące struktury, wtapiają się w nie.

Według Martina Heideggera najbardziej niebezpieczne może być złudzenie prawdziwego, pierwotnego fenomenu/warstwy, co daje możliwość popełnienia błędów (Bycie i czas, s. 58) w rozkodowaniu, w bliższym poznaniu i w konsekwencji zdefiniowaniu, czym jest. Postawienie hipotezy: czym jest? dotyczącej miasta ukrytego opartego na warstwach, nie jest takie proste; oczywiście można powiedzieć, że „Miasto ukryte to takie, które ukrywa warstwy”. Z logicznego punktu widzenia jest to zdanie nie do końca definiujące, o co chodzi. Autor książki Niewidzialne miasta, Italo Calvino, napisał za Wittgensteinem: „to, co jest ukryte, nas nie interesuje”. Wittgenstein definiowanie nowych fenomenów opierał na wskazywaniu składników, na pytaniu: co zawiera?. Jako racjonalista, nie myślał o tajemniczości miasta, o jego ukrytych warstwach, lecz wyłącznie o namacalnych artefaktach. Pojęcie ich głębi, która też jest w nich ukryta, oraz jej tworzenie iluzyjnie może zrozumieć tylko fenomenolog. Wówczas warstwę/artefakt zapisujemy taką jaką ją widzimy wraz z wnikaniem w jej poszczególne tajemnice. Rozpatrując to zagadnienie pod względem fenomenologicznym, mamy prawo do bazowania na intuicji, do wprowadzania innych niż udowodnione a priori fakty. „Błąd logiczny” Wittgensteina w ujęciu fenomenologicznym – że to, co jest ukryte, nas nie interesuje – daje impuls do zaprzeczenia temu stwierdzeniu. Punkt wyjścia do dalszych rozważań i prowadzenia badań przyjęto za Calvino, który napisał, że:

[…] wciąż ścigamy to, co pozostaje ukryte, albo jest zaledwie potencjalne lub hipotetyczne, a my tropimy same ślady, widoczne na powierzchni. […] że podstawowe mechanizmy ludzkiego umysłu nie zmieniły się od epoki paleolitu, od czasów naszych praojców, myśliwych, zbieraczy, i powtarzają się poprzez wszystkie kultury w historii ludzkości. Słowo wiąże niewidzialny ślad z niewidzialną rzeczą, rzeczą nieobecną, upragnioną bądź zatrważającą, jest niczym kruchy mostek fortuny przerzucony nad pustką. (Wykłady amerykańskie, s. 69)

Definiowanie warstw

mieście ukrytym każde pojęcie i każde rozszerzenie okazuje się wieloznaczne. Miasto ukryte ma wiele sfer przebywających w fenomenologicznej „zakrytości”. Tak sformułowane miasto jest złożone z różnych bytów, które są związane z ich widocznymi i niewidzialnymi aspektami. Byt widoczny to jego struktura urbanistyczno-architektoniczna, a niewidzialny to „świadomość społeczna” – idea, która jest uznawana za podstawę sztuki budowania. Jednak zarówno byty widzialne, jak i niewidzialne mogą być zakryte bądź odkryte – wszystko zależy od tego, jaka jest nadana im czytelność bądź czy przebywają w stanie niemożliwym do odczytania. Byt według Heideggera jest pojęciem „najogólniejszym” (Bycie i czas, s. 14). Według Arystotelesa to transcendens. Byt jest pojęciem oczywistym, ale w kontekście człowieka bycie w otoczeniu człowieka staje się pojęciem związanym z podmiotowością. „Podmiotowość, przedmiot, refleksja należą do siebie nawzajem. Dopiero gdy refleksja zostaje doświadczona […] relacja wobec bytu da się określić jako podmiotowość. Doświadczenie refleksji jako tej relacji zakłada jednak, że relacja do bytu jest w ogóle doświadczana jako representatio, jako przedstawianie” (Heidegger – Odczyty i rozprawy, s. 79). To jest odnosi się do domu, budynku, czy zespołu urbanistycznego, warstwy odkrytej bądź zakrytej miasta – do zamieszkiwania, przedmiotowej reprezentacji woli, wtedy gdy idea staje się perceptio, gdy warstwa jest zastępowana inną warstwą, kiedy nowa idea zakrywa starą.

Możliwości przetrwania człowieka – alternatywne trwanie

„Zanik prowokuje byt, który ma zniknąć, to skłania go do pytania o własne znaczenie” (Delsol – Czym jest człowiek?). Człowiek tworzy poszczególne warstwy swojej egzystencji, ponieważ wynika to z jego nietrwałości. Strach przed innymi ludźmi popycha go ku ukrywaniu siebie lub posiadanych zasobów w niedostępnych miejscach (Alberti – Ksiąg dziesięć o sztuce budowania). Cykl trwania ludzkości obejmuje dwie podstawowe fazy. Pierwszą jest zdefiniowanie interesów danego podmiotu (plemienia, narodu, świata, miasta) poprzez utworzenie idei, natomiast drugą – określenie celów uwzględniających zasady bezpiecznego trwania. Człowiek lub grupa ludzi stawia sobie cele skupiające się na ocenie środowiska i warunków bezpieczeństwa. Następnie formułuje koncepcję na trwanie/rozwój/koegzystencję, wydzielając odpowiednie zasoby niezbędne do jej realizacji. Szuka dogodnego miejsca, nakłada poszczególne warstwy samoobronne na swoje budowle, troszczy się o dogodną egzystencję i trwałość struktur, które buduje. Prowadzi to do ustanowienia systemu bezpieczeństwa1, ukrytej (nie-wprost) warstwy niematerialnej – jednej z najważniejszych warstw miasta.

 

Przetrwanie miasta
=
trwałość, warstwowość struktur + troszczenie się o dogodność (jakość życia)
=
System bezpieczeństwa

 

Cele warunkujące przetrwanie człowiek osiąga poprzez prowadzenie polityki bezpieczeństwa. Z niej powstają struktury poszczególnych warstw. Polityka bezpieczeństwa wynika z jego podejścia do analizowania zachowań podmiotu (człowieka/grupy/plemienia/państwa) wyłącznie jako działań zdeterminowanych przez istniejące warunki, a także z potrzeby realizacji własnych interesów (Koziej – Bezpieczeństwo). Wielopłaszczyznowość miejsc wytworzonych przez ludzi może świadczyć zarówno o naturalnych cyklach związanych z upływem czasu, jak i o myśleniu strategicznym. Koncentrowanie się na obiektywnych warunkach prowadzi do myślenia operacyjnego/strategicznego opartego na woli przetrwania, w konsekwencji do tworzenia środowiska bezpieczeństwa2 i jego podstawowych kategorii, jakimi są: szanse, wyzwania, ryzyko i zagrożenia w przemyślanym splocie strategicznym, w węźle koncentracji funkcjonalno-przestrzennych.

Szanse to niezależne od woli podmiotu okoliczności […] sprzyjające realizacji jego interesów oraz osiąganiu celów. Generowane są głównie przez neutralne podmioty środowiska bezpieczeństwa. Mają zazwyczaj charakter szybko przemijający. W dzisiejszym globalizującym się świecie, gdzie wzajemne uzależnienia podmiotów nasilają się, szans pojawia się coraz więcej. (Koziej, s. 28)

Szanse trzeba umieć w porę dostrzec, ocenić i wykorzystać. W rozumieniu definicji miasta ukrytego i jego warstw szansa to miasto niebędące w konflikcie z otoczeniem.

Wyzwania to z kolei sytuacje problemowe w dziedzinie bezpieczeństwa generujące dylematy, przed jakimi stoi [miasto] w rozstrzyganiu spraw bezpieczeństwa. Często powodowane są przez partnerów i sojuszników, którzy prezentują pewne oczekiwania i windują standardy obowiązujące w sojuszach lub koalicjach. Wyzwania mogą być podjęte lub zignorowane. Sprostanie wyzwaniu łączy się z koniecznością podjęcia wysiłków i poniesienia pewnych kosztów, co jednak stwarza szanse na przyszłość. Zignorowanie wyzwań z zasady utrudnia czerpanie korzyści z faktu wspólnego działania i w niekorzystnych warunkach może rodzić zagrożenia. (tamże)

Wyzwanie można zdefiniować jako nierzeczywisty byt, fenomenologiczność, nowy twór z jeszcze niezdefiniowanymi cechami, jako zakrytość warstwy nie-wprost. Nie wiemy jeszcze, jaki będzie ten nowy fenomen/warstwa ani jak to zrobimy, zastanawiamy się. To faza tworzenia scenariuszy: co by było, gdyby…?.

Ryzyka [sic!] to niepewności związane z własnym działaniem, z jego skutkami; to możliwości negatywnych dla danego podmiotu skutków własnego działania […] Im bardziej jesteśmy aktywni w sferze bezpieczeństwa, tym więcej ryzykujemy. […] w dzisiejszych warunkach potrzeba szerokiej aktywności jest obiektywnie bardziej konieczna niż to mogło być dawniej, w erze przedglobalizacyjnej, rośnie znaczenie umiejętnego szacowania i redukowania ryzyk [!] w dziedzinie bezpieczeństwa, a także strategicznego ubezpieczania się przed owymi ryzykami. [!] To drugi – obok umiejętności wykorzystywania szans – coraz ważniejszy dział strategii i sztuki kierowania bezpieczeństwem. (tamże)

Ryzyko powoduje zakrytość warstwy wprost, czyli miasto o zaplanowanych strukturach do ukrywania się, w przemyślany sposób niedostępne, zasłonięte kurtynami, zjawiskami kamuflującymi, niwelujące ryzyko jego zdobycia. To ucieleśnienie stereotypowo zdefiniowanego miasta za murami.

Zagrożenia to pośrednie lub bezpośrednie destrukcyjne oddziaływania na podmiot. To najbardziej klasyczny czynnik środowiska bezpieczeństwa. Rozróżnia się zagrożenia potencjalne i realne; subiektywne i obiektywne; zewnętrzne i wewnętrzne; […][polityczne, ekonomiczne, społeczne, informacyjne, ekologiczne, przyrodnicze itp.] kryzysowe i wojenne oraz intencjonalne i przypadkowe (losowe). W opisie zagrożeń intencjonalnych wyróżnić można cztery elementy: aktor, jego intencje, możliwości oraz czas na reakcję. Poziom zagrożenia wzrasta wraz z narastaniem wrogości przeciwnika, rozwojem jego możliwości oraz skracaniem się czasu na reakcję. (tamże)

Zagrożenie jest uobecnione w definicji miasto ukryte wprost, która mówi o otaczającej człowieka miejskiej „niebezpiecznej” przestrzeni za murami, pod ziemią, w katakumbach, tunelach, korytarzach, w ciemnych zaułkach, mieszkaniu w ukryciu, schronach atomowych… mówi ponadto o kamuflażu przestrzennym. Wszystko, co fizycznie okrywa człowieka, daje możliwość przetrwania i ochrony. Człowiek zagłębia się w poszczególnych warstwach swoich wytworów przestrzennych, by przetrwać.

Szanse, wyzwania, ryzyka i zagrożenia.

Bardzo wyraźnie można szanse, wyzwania, ryzyko i zagrożenia zdiagnozować po 1945 roku, kiedy trzeba było odbudować znaczną część miast zniszczonych podczas działań wojennych. Urbaniści i architekci stanęli przed szansą i wyzwaniem, bowiem „wierzyli, że mogą zagwarantować, iż pośród dymiących, przerażających ruin wyrosną racjonalnie zaplanowane i świeżo zaprojektowane miasta, które zapewnią szczęście ocalałym” (Rykwert – Pokusa miejsca, s. 21). Niestety, optymistyczne wówczas wizje nie wytrzymały próby czasu. Stawiane naprędce domy i sztucznie tworzone jednostki osadnicze nie zaspokajały potrzeb mieszkańców, daleko odbiegały od prawdziwej jakości życia, powielono błąd tymczasowości przestrzeni. Zburzona tkanka miasta, objawiająca się tylko w ruinach i podziemnych strukturach, była niemym świadkiem tworzenia kolejnej, niestety niedoskonałej, warstwy. Według Heideggera potrzebny jest „przegląd”, „ogląd”, który odkrywa „modus jego rzetelności”, jak wszelkie przygotowania, porządkowania, naprawianie, ulepszanie zostało „objęte troską odpowiednio do oglądowo dokonanego rozkładu” (Bycie i czas, s. 203).

Szukanie i odkrywanie warstw może wskazać zasady, które mogą być wykładnią w sensie fenomenologicznym3, do kształtowania wyższych warstw. Jest to gra oparta na zasadach przyjętych w „wykładni”4 jako szansa obarczona ryzykiem rzetelności. Miasto znane w Grecji jako polis to gra, podobna do tryktraka, która, uznając zasady, opiera się na zdarzeniach losowych. Gra ludzkości w przetrwanie jest złożonością elementów świadomych i nieświadomych, strategii i budowania bezpiecznego środowiska, miejsca i miasta dla obywateli, kształtujących otoczenie zgodne z pragnieniami oraz zjawiskami – jest wyzwaniem opartym na zdarzeniach podobnych do lotu motyla5 i przez to zmiennym. Niestety, jak pisał Italo Calvino, „miasta również uważają się za dzieło umysłu lub przypadku, ale ani umysł, ani przypadek nie wystarczą do przytrzymania murów” (Niewidzialne miasta, s. 34).

Miasto przywołane w grze w szachy po opisaniu pierwszego Calvinowskiego „ukrytego miasta”, Olindy (Niewidzialne miasta, s. 102), rozgrywanej przez Marco Polo i Kubłaj Chana, jest „symbolem napięcia pomiędzy geometrycznym sposobem myślenia a gmatwaniną ludzkich istnień” (Wykłady amerykańskie, s. 65).

Wielki Chan usiłował wczuć się w grę: ale teraz wymykał mu się cel. Każda rozgrywka prowadzi do wygranej i przegranej […] ale czego? Co jest prawdziwą stawką? Przy macie, pod stopą króla, zmiecionego dłonią zwycięzcy, pozostaje nicość: czarny lub biały kwadrat […] Kubłaj doszedł do krańcowej operacji: ostateczny podbój. (Niewidzialne miasta, s. 102)

Zagrożenia kształtują przestrzeń miasta, sterują nim, powodują jego rozwój lub śmierć

Zagrożenia realne występują w postaci zjawisk określanych mianem kryzysów i konfliktów. Nie zawsze prawidłowo rozróżnia się te dwie kategorie pojęciowe. Kryzys to pewien szczególny stan wewnętrzny podmiotu. Konflikt to szczególny (konfrontacyjny) typ relacji podmiotu z innym podmiotem. (Koziej, s. 29)

Konfliktem jest więc na przykład przywołany podbój Chana. Cytując definicję ze Słownika języka polskiego (PWN: konflikt), konflikt to:

  1. «działania zbrojne będące wynikiem takiej niezgody» [np. wojna];
  2. «przedłużająca się niezgoda między stronami» [np. spory sąsiedzkie];
  3. «różnica między wartościami, postawami itp., której nie sposób usunąć», [np. konflikt interesów].

Zauważamy szerokie spektrum znaczeniowe tego słowa: wojna na Bałkanach w latach 90., a potem 11 września 2001 roku, wojna w Syrii i exodus jej ludności do Europy, współczesne niepokoje w Egipcie na tle religijnym, w innych krajach Afryki i Ameryki Południowej, mieszanie się wielkich korporacji w politykę państw/miast, i konsekwencje tych wydarzeń przypominają wszystkim, że historia konfliktu dzieje się nadal. Fukuyama, pisząc o końcu historii i końcu człowieka, myślał o historii opartej na koncepcji fali – uważa, że znane zjawiska powtarzają się, tylko najwyraźniej inaczej je postrzegamy, inaczej tłumaczymy. Konflikt może wynikać z teorii fali. „Takie są prawa przeszłości. Mamy prawo do spoglądania w przeszłość, by móc patrzeć w przyszłość” – napisał Taylor (zob. Granice oświeconego rozsądku), profesor filozofii polityki, który poszukuje źródeł nowoczesnej tożsamości. Wszelkie ukrycia, lęki, a za tym podziemne domy, bunkry, twierdze, zaginione miasta i królestwa, legendy o nich, wskazują, jak trudna jest droga budowania cywilizacji z kantowskim prawem do wiecznego pokoju i nieba gwiaździstego, jakby w myśl innej jego diagnozy życia,

Der Himmel hat den Menschen als Gegengewicht gegen die vielen Mühseligkeiten (des Lebens) drei Dinge gegeben: Die Hoffnung, den Schlaf und das Lachen.6

Ludzkość niestety ma wdrukowaną silną pozycję konfliktu. Konflikt w mieście, zdaniem Nawratka, przybiera cechy rewolucyjne. Jest to „antyestablishmentowy bunt” (Nawratek – Dziury w całym, s. 115). „To samo życie, sytuacja egzystencjalna – bezpieczeństwo lub jego brak, zagrożenie życia, poczucie spełnienia bądź frustracji. […] Frustracja jest destrukcyjna” (tamże).

Współczesne miasto „zastygło” w hierarchizacji przestrzeni, w przewadze własności prywatnej nad publiczną (tamże, s. 118). Współczesne miasto nie jest wolne ani samowystarczalne. Jest zadłużone, jak w przypadku Berlina. Miasta bankrutują, jak w przypadku Detroit. Miasto jest przedmiotem sporu politycznego, gdzie blokuje się plany miejscowe, przez urzędy wyższej instancji podlegające władzy, jak w przypadku Warszawy. Miasto przestało być samodzielne, samostanowiące. Miasta są skonfliktowane i w kryzysie zaufania. Miasto to już nie polis.

Właśnie inkluzywność społeczna staje się „konfliktogenna”, rewolucyjna i może spowodować, że miasto przebywające już w przysłowiowej śmierci klinicznej trzeba reanimować. Odtrutką jest nowy konflikt, nowa rewolucja na esencję trucizny (tamże, s. 119), która doprowadziła do utraty wolności przez miasto i jego mieszkańców; odtrutką jest instrukcja obsługi Nawratka (tamże, s. 115, 120, 121), w której zawarł między innymi:

[Miasto inkluzywne:] Po pierwsze: miasto jest podmiotem, a nie zasobem. […] Obywatelstwo plug-in jest jednym ze sposobów, w jak można upodmiotowić miasto, czyniąc je równocześnie otwartym na świat.
[Miasto nomadyczne:] Po drugie: miasto należy do wszystkich, którzy chcą do niego przyjść i coś mu zaofiarować. Każdy ma prawo do dowolnego miasta.
[Miasto lokalne:] Po trzecie: […] Musi istnieć ochrona konkretnego miasta, jego materialności i biologiczności przed tym co abstrakcyjne i niezwiązane ani z lokalnością, ani z życiem.
[Miasto ma rytm:] Po czwarte: logika miasta jest inna niż logika globalnego rynku […] miasto funkcjonuje w innym rytmie […] niż przedsiębiorstwo. […] Miasto samo w sobie nie jest homogeniczną narracją, jest wielogłosową opowieścią, w której poszczególne wątki negocjują swe znaczenie i pozycję.
[Miasto przetrwania:] Po piąte w końcu: życie jest ważniejsze niż zysk. Przetrwanie i przeżycie muszą być od zysku ważniejsze.

Po co należy przeprowadzić rewolucję? Chodzi o to, by nadać, a właściwie wymyślić na nowo, sens istnienia miasta. Współczesne miasto „to jednak tylko pozostałości. Ślady minionej świetności. Minionego sensu”. Takie miasto nie tworzy kultury ani nowych znanych tylko sobie znaczeń. Przestało kodować w sobie swoją odrębność. Kryzysy – jako odbiegające od stanu normalnego, niezakłóconego stany wewnętrzne – mogą być powodowane zarówno czynnikami wewnętrznymi (np. własną nieudolnością), jak i zewnętrznymi (np. konfliktem z innym podmiotem).

W podobny sposób mówi o tym David Harvey. Określając konflikt jako przyczynek do kształtowania się nowych ruchów społeczno-politycznych, a przekładając te ruchy na działania w obrębie procesów urbanizacyjnych, wskazuje jako naczelne „prawo do miasta” (Bunt miast). Według Harveya, „bunt miasta” prowadzi do konfliktu wewnątrz jego struktur.

Najtrudniejszym kryzysem współczesnych miast jest bezdomność jego mieszkańców. „Bezdomność jest fundamentalną traumą ludzkości” napisał Nawratek (Dziury w całym, s. 39). Nawiązał tu do fenomenologicznego oglądu „wykorzenienia”, do alienacji człowieka w jego samotniczym byciu-w-świecie. Architektura zanurzona w fenomenologii, czerpiącej z Heideggera i Norberga-Schulza wskazuje na utratę relacji z miejscem, z brakiem zakorzenienia na danym terytorium. Tu definicja zakrytości warstwy nie-wprost wskazuje nam możliwość odkrycia tego zjawiska w rozpatrywaniu poszczególnych warstw miasta, jako jednej z determinant trwania, choćby tak bardzo tymczasowej i z pozoru nie do zdefiniowania. Bezdomność determinuje trwanie. Na bezdomności można budować nowe wizje trwania. To nomadyczność i eventowość może determinować powstawanie całych fragmentów miast dla ludzi, którzy nie chcą sklejać się na stałe z otoczeniem. Nawratek mówi tu o „przyklejeniu” i odklejeniu się do/od świata. Czy miasto plug-in (w ruchu) przemieszczające się w przestrzeni może stać się jakąś nową warstwą do odkrycia? Może to właśnie miasto ukryte nie-wprost. Norman Davies w Zaginionych królestwach napisał, że „naprawdę potrzebni są oddani sprawie podróżnicy zapuszczający się w dzikie ostępy, aby odkrywać na nowo miejsca, o których niemodnie jest pamiętać.”

Ukryte miasto warstwowe – tworzenie metody7

Doświadczenie i percepcja są podstawą metody diagnozowania współczesnych, wielkoobszarowych układów jednostek osadniczych ukierunkowanych na prognozowanie oraz opartych na autorskich postulatach, sformułowanych jako Ukryte miasto warstwowe. Eksperymentalnie przyjęto założenie, że warto zbadać poszczególne warstwy jednostki, by określić, jaką ma być w przyszłości. Początkowo metodę nazwano roboczo: Miasto warstwowe. Przyjęto proste założenia oparte na redukcji fenomenologicznej. Rozpoczęto szukanie jednostek osadniczych o „pięknych, harmonijnych, interesujących układach przestrzennych”, których selekcja oparta była na wybranych postulatach dotyczących jakości przestrzeni. Ważny był przede wszystkim układ form, a nawet poszczególny kształt domu czy budynku i ich wzajemne relacje, a także harmonijne osadzenie w krajobrazie. Przeprowadzono eksperyment oparty na refleksji nad miejscem, jego historią i powiązaniami przestrzennymi. Przyjęto założenie, że odkrywanie i zakrywanie poszczególnych danych dotyczących wybranego miejsca powinno przynieść wiedzę o uwarunkowaniach jego kształtowania i stanowić bazę do prognozowania ich przyszłości. Eksperyment prowadzono w latach 2016–2017 w ramach kursu planowania urbanistycznego na studiach magisterskich i inżynierskich. W pracach udział wzięło około 20 studentów. Punktem wyjścia była teoria Rossiego o mieście historycznym i jego materialnych i niematerialnych warstwach, która była prezentowana wyżej.

Model projektowy dla studium Wawra Północnego.

Źródło: Plansza projektowa opracowana przez studentów: Zuzannę Jarysińską, Aleksandra Maciaka i Krzysztofa Jakubowa.

Przykład 1

W dzielnicy Wawer podczas pracy nad teoretycznym studium dla tego obszaru zauważono miejscowość Borków8, jednostkę osadniczą o ciekawym układzie przestrzennym. Jest to nieduża zwarta osada składająca się z kilkunastu domów w układzie okólnikowym i liniowym. Wzięto pod uwagę tylko ten obszar okólnikowy, stawiając tezę, że układy liniowe powstałe na obszarach tzw. parcelacji łęgowej nie mogą być uznane za jednostki idealne. Historyczna parcelacja na wąskie łęgi wynikała z rodzajów upraw, niestety współcześnie ten podział został usankcjonowany wytyczeniem poszczególnych działek, które przez właścicieli są przekształcane w działki budowlane. Nie wzięto pod uwagę liniowych układów występujących w osiedlu Borki, z historycznego punku widzenia niemających cech miastotwórczych, a ponadto powodujących rozpraszanie się.

Biorąc pod uwagę silną odrębność tożsamości wsi Borków w stosunku do poszczególnych osiedli wchodzących w skład Wawra Północnego, wynikającą z analiz chaotycznie rozprzestrzeniającej się jego zabudowy, uznano osiedle Borków jako „jednostkę idealną” i ważny cel strategiczny w tworzeniu nowych osiedli oraz w uzupełnieniach zabudowy, bazujących na zmianie parcelacji w bardziej zwartą, prowadzącą do okólnikowego charakteru osiedli nowo powstających i do przekształceń. Te mniejsze siedliska powinny się rozrastać zgodnie ze schematem zaczerpniętym z analiz wsi Borków, zlokalizowanej na południowy-wschód od Zerzenia. Borków jest strukturą budynków i ulic silnie skoncentrowanych przy sobie i wokół centrum.

Ogólna koncepcja utworzona na potrzeby projektu studium opiera się na połączeniu kilku pokrewnych idei urbanistycznych, w tym autorskiej koncepcji miasta historycznego, utworzonej na podstawie unikalnego dla rejonu opracowania, spójnego i scentralizowanego układu urbanistycznego wsi Borków na południowy wschód od Zerzenia, a także koncepcji miasta ogrodu z 1898 roku, autorstwa Ebenezera Howarda. Ważna była przy tym koncepcja tworzenia obrazu środowiskowego i map mentalnych pomocnych w orientacji w mieście, autorstwa Kevina Lyncha, opublikowana w Image of the City w 1960 roku, która wsparła tezę intuicyjnego szukania idealnych jednostek osadniczych.

Zadaniem priorytetowym dla realizacji szczegółowych koncepcji było przeciwdziałanie dalszemu rozrostowi osiedli zgodnie ze schematem tzw. „urbanistyki łanowej”. Metoda miasta warstwowego opartego na badaniu jego różnorodnych warstw dla tego terenu wyznaczyła kierunek polityki projektowania spójnych, scentralizowanych osiedli funkcjonujących autonomicznie pod względem usług i przestrzeni publicznych. Metoda wskazała duże znaczenie dla założeń tzw. autarkii przyszłych jednostek osadniczych. Poza tym pokazała, że jednostki o wielu warstwach historycznych mają największą szansę przetrwania. Ważny okazał się czynnik przywiązania do miejsca wskazujący na silne powiązania rodzinno-sąsiedzkie.

Przykład 2

Fraktalny schemat warstwowy dla obszaru Jeziorek.

Źródło: Plansza projektowa opracowana przez studentów: Mateusza Przewoźnika, Filipa Strzeleckiego i Grzegorza Tarczyńskiego.

Projekt studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dla rejonu południowej granicy m.st. Warszawy – Pyry9 rozważał aspekt ukrycia jako wtopienia w naturalny krajobraz. Autorzy przeprowadzili wiele analiz związanych ze środowiskiem przyrodniczym – między innymi analizę: hydrologiczną, sieci przyrodniczej, funkcji rekreacyjnych, a także struktury funkcjonalnej, sieci dróg transportu kołowego i natężenia ruchu.

W projekcie poszukiwano wszelkich wartości przyrodniczych będących charakterystycznymi i unikalnymi elementami danego obszaru. Zaobserwowano nasycony hydrologicznie obszar, zawierający liczne cieki wodne i stawy. Aksjomatycznie przyjęto, że obrysy tworów wodnych mają cechy samopodobne, fraktalne. Zdiagnozowano tę powtarzalność i przyjęto punkt wyjścia do kształtowania następnych podobszarów w zmienionych funkcjach. Samopodobne układy fraktalne uwypukliły tożsamości nowo kształtowanego krajobrazu, harmonijnie wpisały się w linię brzegową „jeziorek”. Zaprojektowane układy urbanistyczne posiadały również zdolności do fraktalnego pomniejszania i powiększania struktury.

Metoda badania struktur krajobrazowych, przyjętych jako analiza warstw badanego miejsca, pokazała zastosowanie rozwiązań architektonicznych umożliwiających harmonijne wtapianie w tereny przyrodnicze nowych struktur nabudowanych bez obniżania współczynnika powierzchni biologicznie czynnych.


  1. Podobne podejście: „The strategic process is all about how (concept or way) leadership will use the power (resources or means) available to the state to exercise control over sets of circumstances and geographic locations to achieve objectives (ends) in accordance with state policy”. (Yarger – Strategic theory…, s. 6) 

  2. Środowisko bezpieczeństwa – to wszelkie zewnętrzne i wewnętrzne polityczne, ekonomiczne, społeczne, kulturowe, informacyjne, militarne itp. warunki bezpieczeństwa, warunki realizacji interesów danego podmiotu w dziedzinie bezpieczeństwa i osiągania ustalonych przezeń celów w tym zakresie. 

  3. Chodzi o analizy poprzedniego jestestwa, prześledzenie fenomenu wykładni na przypadku rozumienia świata (zob. Heidegger – Bycie i czas, s. 202). 

  4. „Wykształcenie rozumienia nazywamy wykładnią” (tamże). 

  5. Efekt motyla (ang. butterfly effect) – anegdotyczne przedstawienie chaosu deterministycznego. W tytułowej anegdocie trzepot skrzydeł motyla, np. w Ohio, może po trzech dniach spowodować w Teksasie burzę piaskową. Przykładami efektu motyla są zjawiska meteorologiczne. 

  6. „Dla przeciwwagi wielu uciążliwości życia niebo ofiarowało człowiekowi trzy rzeczy: nadzieję, sen i śmiech”. To cytat z: O dwóch rzeczach, które napełniają duszę podziwem oraz O wiecznym pokoju; tłum. Feliks Przybylak. 

  7. Autorem założeń jest Małgorzata Łaskarzewska, a tworzenie metody jest związane z badaniami do dysertacji Miasto ukryte

  8. Projekt jest zaprezentowany w książce Węzły miasta w części „Modele” pt. Wawer Północny – Miasto Zwarte

  9. Przykład dotyczy projektu opisanego szerzej w książce Węzły miasta w części „Modele” pt. Jeziorka Fraktalne

BIBLIOGRAFIA

Albertii.  Ksiąg dziesięć o sztuce budowania.  PWN, 1960.

Calvino I.  Wykłady amerykańskie.  Wydawnictwo Marabut, Gdańsk 1996.

Czapliński P.  Resztki nowoczesności.  Wydawnictwo Literackie, 2011.

Delsol C.  Czym jest człowiek?  Znak, 2011.

Harvey D.  Bunt miast. Prawo do miasta i miejska rewolucja.  Wyd. Praktyka Teoretyczna, 2012.

Heidegger M.  Bycie i czas.  PWN, 2004.

Heidegger M.  Odczyty i rozprawy.  Wyd. Aletheia, 2007.

Jenks C., Kropf K.  Teorie i manifesty w architekturze współczesnej.  Grupa Sztuka Architektury, 2017.

Koziej S.  Bezpieczeństwo: istota, podstawowe kategorie i historyczna ewolucja.   W: Bezpieczeństwo narodowe 18/2011, URL: https://www.bbn.gov.pl/pl/prace-biura/publikacje/kwartalnik-bezpieczens/wydania-archiwalne/182011/3322,Bezpieczenstwo-istota-kategorie-ewolucja.html

Monestiroli A.  Tryglif i metopa. Dziewięć wykładów o architekturze.  Wyd. Politechniki Krakowskiej, 2009.

Nawratek K.  Dziury w całym. Wstęp do miejskich rewolucji.  Wyd. Krytyka polityczna, 2012.

Norberg-Schulz C.  Genius loci.  New York, 1980.

PWN: konflikt.  Słownik języka polskiego, hasło: konflikt. https://sjp.pwn.pl/szukaj/konflikt.html

Rossi A.  The Architecture of the City.  MIT Press, 1982.

Rykwert J.  Pokusa miejsca. Przeszłość i przyszłość miast.  Międzynarodowe Centrum Kultury, Kraków 2013.

Guranowska-Gruszecka K.  Śródmieście Warszawy w XX wieku. Szkoła Wyższa Bogdana Jańskiego, Warszawa 2013.

Guranowska-Gruszecka K.  Doświadczenia francuskie w programowaniu rewitalizacji i możliwości ich wdrożenia w Polsce.  W: Przegląd urbanistyczny, rocznik VII / 2015, tom X, ISSN 2080-9336.

Guranowska-Gruszecka K.  Shaping of the Centre of Warsaw – history activities and views, visions of future. Komitet Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN, Szczecin 2017.

Landry C.  The Civic City In Nomadic World. nai010 publishers, Rotterdam 2017.

Lorens P.  Contemporary development processes of cities and urban areas. W: Studia Regionalia, v. 43/44, 2015, s. 62–74.

Lorens P.  Problemy kształtowania śródmieścia Gdyni. W: Urbanista 38 (2)/2006.

Lorens P.  Shaping the spatial structures of post-socialist cities.  W: Biuletyn Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN 264/2016, s. 190–205.

Zuziak Z.  Rewitalizacja a policentryczność.  W: Lorens P., red.  Rewitalizacja miast w Polsce. Pierwsze doświadczenia. Urbanista, Warszawa 2007, s. 163–168.

Zuziak Z.  Konstrukcje urbanistyczne miast przyszłości. Uwagi do dyskusji nad wizją rozwoju Rzeszowa.  W: Czasopismo inżynierii lądowej środowiska i architektury, t. XXXIV, z. 64, 3/II/2017, s. 467–485.

Zuziak Z.  O synergii planu w urbanistyce.  W: Budownictwo i Architektura 16 (1)/2017, s. 183–198.